Suwaczek

Suwaczek z babyboom.pl

środa, 10 sierpnia 2011

Najfajniejszy okres

Co jakiś czas zdarza mi się patrzeć na moją córcię i myśleć sobie: "TERAZ Pola jest taka fajna. To chyba najfajniejszy okres odkąd pojawiła się na świecie." :)

W pierwszych tygodniach jej życia myślałam sobie 'Jest taka malutka, słodziutka, taka kruszynka, mogłaby nie rosnąć'. Potem była 'najfajniejsza' jak nawiązywała już kontakt wzrokowy, machała rączkami i nóżkami.. Za jakiś czas umiała już samodzielnie siedzieć, stać, raczkować - w każdym z tych etapów wydawało mi się, że to właśnie TERAZ jest najfajniejszy czas...

Wczoraj rano jak przygotowywałam śniadanie Pola wparowała do kuchni, zatrzymała się nagle, wzrok miała skupiony jakby w myślach obliczała najbardziej skomplikowane działanie matematyczne, po czym zrobiła w tył zwrot i uciekła do korytarza. Zaciekawiona poszłam za nią. Okazało się, że Polcia potruchtała (bo już nie chodzi tylko truchta) do swojego pokoju, gdzie się zatrzymała, chwilkę postała i znowu w tył zwrot i do kuchni. I tak kilka razy. A ja tak stałam i patrzyłam na nią z myślą: "Ale z niej fajna panna wyrosła. TERAZ to jest chyba najfajniejsza!"

Ciekawa jestem ile jeszcze razy tak będę myśleć.... :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz