Suwaczek

Suwaczek z babyboom.pl

wtorek, 20 września 2011

Problemy z kupką..

Już drugi tydzień mamy problemy z kupką.. Do tej pory Polcia załatwiała się rano do nocniczka, raz dziennie. Rzadko zdarzało się inaczej. Nie zmienialiśmy jej diety, w zasadzie to nic się u nas nie zmieniło! A problem jest i ciągnie się już prawie 10 dni! Zaczęło się od zeszłego poniedziałku.. Po 3 dniach 'bez kupki' daliśmy małej wieczorem czopek i po 2 minutach już biegłyśmy do nocniczka. Zrobiła taką kupę, że dorosły by się jej nie powstydził :) Ale kolejne 2 dni znowu były bez kupki. Daliśmy więc małej śliweczki z Gerbera (takich normalnych nie chciała jeść) i pomogło. Przez 2 dni było 'normalnie'. Ale od wczoraj znowu to samo. Siadamy rano na nocnik i nic! Dostała dziś soczek HIPP'a ze śliwek i zobaczymy. Chyba przejdziemy się jutro do lekarza, bo przecież to nie jest normalne, żeby dziecku trzeba było 'pomagać' się wypróżnić?

11 komentarzy:

  1. Oj chyba dużo jeszcze nie wiesz... Kinga też czasem nie robi kupy przez 3 dni, ale nic nie robie w tym kierunku, próbuje jej później tylko dawać jakieś rzadsze owoce, które by ją rozrzedziły i pomaga, ale Kinga to i tak jest święta jeśli chodzi o kupę.. u mnie we wsi i okolicach co 2dziecko ma problemy z kupą, w tym córka mojej szwagierki, a od koleżanki córka nie robi kupy nawet 2-3tyg.. Ale wtedy już jest mega płacz.. Córka szwagierki czasem nie umiała załatwić się tydzień.. ale to już wtedy dziecko boli.. moja najwięcej miała 3-4dni.. ale samo potem jakoś poszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kochana moja corka miala takie problemy z kupa i lekrz wyraznie powiedzial ze dziecko jak sie nie rusza to i bedzie problem.. nie wolno pomagac dzieciom w zalatwianiu czopkami czy termometrami bo to tylko roleniwia jelita.. trzeba wtedy dac kaszy lzejszej zupy bez marchwi jablko lub inne owoce tlyko nie banan lub owsianke lekka.. a moze Pola ma stresa z powodu nocnika?? ze tak nagle gdy zaczyna sie to lecisz z nia na nocnik zamiast dac jej czas kiedy zacznie wolac... neonantolog powiedziala nam ze do 2 i pol roku nie powino sie na sile odpieluchowywac bo teraz w czasach pampkow jest inaczej... moze odpuscie na jakis czas nocnik i wtedy nie bedzie miala stresa... nie mysl ze sie madrze ale moj synek tak mial i robilam to samo ze lecialam a w jakim on zyl stresie jak sie wydarzyla kupa w majty...i nie krzyczalam i nic nie robilam.. po prostu to byl stres na nocnik... dopiero teraz mam zamiar go przyuczac...ale nic na sile..

    OdpowiedzUsuń
  3. Z doświadczenia koleżanki wiem, że z tego powodu problemu robić nie można. Jej córka miała podobny "problem" co macie Wy i po wszystkich wspomagaczach sliwkach a nawet syropie miała hmmm odruch powstrzymywania się. Wyglądało to mniej więcej tak "kiedy zbliżała się pora na kupkę mała hamowała się, dostawała wielkich oczu co kończyło sie tragedią. Mają z nią problem od dobrych 5 miesięcy. U nas Margola ma czasami dni kiedy pampresy są tylko zasiusiane a następnego 2 albo i 3 kupy;p Jeśli widzę, że mała ma problem serwujemy jej godzinny spacer i to taki bez wózka. Margola jest prze-szczęśliwa, bo może biegać gdzie chce a jednocześnie dobrze robi to na jej jelita :P więc nie ma co robić problemu mamuśka:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziecko się zmienia i może jej potrzeby się zmieniają. Może niech sama decyduje czy rano czy wieczorem czy jeszcze kiedy indziej chce na nocniczek - dorosły człowiek też nie robi zawsze o określonych godzinach, zawsze tyle samo i zawsze codziennie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki dziewczyny za komentarze :) Jeśli chodzi o nocnik to my jej do niego nie zmuszamy. Nie jest sadzana na nim na sile. Siada, dostaje bajeczke do ogladania, jak zrobi siku to jest chwalona, jak nic nie zrobi to tylko sie jej pytamy "A gdzie siusiu?" i tyle. Poza tym na nocniku siada juz od prawie 5 miesiecy, wiec to chyba nie to. Czasem siedzi na nim 5 sekund, czasem i 15 minut.
    Kubusiow jej nie dajemy.
    Ma duzo ruchu, na spacery wychodzi codziennie i to nie na pol godziny, a na caly dzien, z przerwa na obiad, wiec to tez nie to.
    Moze to rzeczywiscie kwestia tego, ze mala rosnie i się zmienia? ..
    W każdym bądź razie dziś przed kąpielą w naszej łazience pojawiła się strefa skażenia - Pola zrobiła taką kupę, że trzeba było potem pół godziny wietrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dla mojego synka pomaga kubuś, wiec moze i Ty dawaj jak juz jest zle.

    OdpowiedzUsuń
  7. Karolina: w takiej sytuacji dajemy jej herbatke ziolowa na trawienie HIPP'a, z Kubusiami nie probowalismy.. Ale dzięki za radę, jeśli znowu Pola będzie miec problem z kupką to spróbujemy dać jej soczek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dla mnie polecila to znajoma, bo jej synek mial ogromne problemy z kupa, przynajmniej raz w tyg odwiedzali szpital, bo bylo tak zle. nic nie pomagalo. pani doktor polecila jej wlasnie Kubusie, bo to przeciez sok przecierowy, w efekcie od okolo 3 miesiecy ani razu nie wrocili do szpitala.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam sie tak szczeze bo Igor robi ok 5 kup dziennie a czasem i wiecej:)ale najlepiej bedzie jak skonsultujesz sie z pediatra, dla swietego spokoju.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. ojej biedna Polcia ...Kochana moze śliwki pomogą są dobre na problemy z kupką:***

    OdpowiedzUsuń