Teraz już wiem, co miała na myśli Eko-mama mówiąc o nieprzespanej nocy z powodu pełni.. Do tej pory nas to nie spotykało, ale 2 dni temu mieliśmy noc pod hasłem MASAKRA! Pola obudziła się ok. 3, stękała, miauczała, marudziła, dostała picie, smoczka, nic nie pomagało. Po mniej więcej godzinie kursowania do niej na zmianę z M. stwierdziłam, że bierzemy ją do nas do łóżka. Nie spała z nami od miesięcy, więc już prawie zapomnieliśmy jak to jest. Położyliśmy ją między nami i po chwili mała już smacznie spała. Ale wcześniej oczywiście musiała się trochę 'pokokosić'. Od dłuższego już czasu zasypia na brzuszku i wkłada rączki pod poduszkę. Jak zasypiała z nami to jedną rączkę próbowała wcisnąć pod tatę, co nie za bardzo mu się podobało, bo jak twierdził: "Pola go drapie pazurkami' - jakimi pazurkami? Przecież ma obcięte! I skąd on nagle taki delikatny? :) Najważniejsze, że zasnęła szybko i spała sobie smacznie do rana, a ja mogłam sobie ją trzymać za rączkę i przytulać do woli :) Dzisiejszej nocy było już ok, choć wczoraj szczepiliśmy ją Priorixem i byłam pełna obaw, czy nie dostanie gorączki, nie będzie marudna itp. Ale wszystko było ok. No może z wyjątkiem kupy.. Polcia zawsze robiła kupkę rano do nocniczka, a od 3 dni nic. Zastanawialiśmy się nawet, czy ta nieprzespana noc nie jest wynikiem bólu brzuszku.. Daliśmy jej wczoraj rano śliweczki ze słoiczka Gerbera (takich normalnych nie chciała jeść), ale nic to nie pomogło. Musieliśmy więc posłużyć się narzędziem tortur w postaci czopka glicerynowego. Zadziałał już po 2 minutach od 'aplikacji', a mała zrobiła taaaką kupę do nocnika, że dorosły by się nie powstydził :)
A nasza córcia przy okazji szczepienia została zmierzona i zważona: 10kg, 84 cm na wiek prawie 15 miesięcy :) 10kg to waży już od dłuższego czasu i tak się zaczęłam wczoraj zastanawiać, czy to jest ok, że rośnie w górę, a waży od jakiś 3 miesięcy tyle samo? Generalnie nie mamy z nią problemów z jedzeniem, je tyle ile chce, nie wpychamy w nią jak już pokazuje, że nie chce, nie dopychamy jej ciastkami, jedynie co to od czasu do czasu dostanie między posiłkami chrupka kukurydzianego albo ciasteczko- chrupaczka dla dzieci.
Lekarka wczoraj nic nie mówiła o niedowadze. Faktem jest, że Pola do grubasków nie należy, ale ma dużo ruchu, bo praktycznie całe dnie spędza na spacerach, placach zabaw lub w piaskownicy. Jak to jest z wagą i wzrostem dzieci u Was?
A nasza córcia przy okazji szczepienia została zmierzona i zważona: 10kg, 84 cm na wiek prawie 15 miesięcy :) 10kg to waży już od dłuższego czasu i tak się zaczęłam wczoraj zastanawiać, czy to jest ok, że rośnie w górę, a waży od jakiś 3 miesięcy tyle samo? Generalnie nie mamy z nią problemów z jedzeniem, je tyle ile chce, nie wpychamy w nią jak już pokazuje, że nie chce, nie dopychamy jej ciastkami, jedynie co to od czasu do czasu dostanie między posiłkami chrupka kukurydzianego albo ciasteczko- chrupaczka dla dzieci.
Lekarka wczoraj nic nie mówiła o niedowadze. Faktem jest, że Pola do grubasków nie należy, ale ma dużo ruchu, bo praktycznie całe dnie spędza na spacerach, placach zabaw lub w piaskownicy. Jak to jest z wagą i wzrostem dzieci u Was?
wiesz co, PAtryk tez według tabel powinien wazyc wiecej, ale ja go tuczyc na sile nie zamierzam. MA 14 miesiecy i 10, 5 kg ale ile meirzy- okolo 82 cm, a urodzil sie z waga 4 kg i wedlug tabel w dniu pierwszych urodzin powieniem miec 12 kg. tez nie ejst grubaskiem, caly dzien spedza aktywnie, wiec mam gdzies wszystkie miary i wagi;)
OdpowiedzUsuńWitaj, od razu zacznę od wiadomego tematu - szczepienie. Twojemu Dzieciątku został podany Priorix, to się niczym nie różni od MMR, jest to w ten sam sposób, zjadliwa i groźna szczepionka składająca się z żywych wirusów, które są jak komputer zaprogramowane czasowo. Z tą szczepionką nie jest tak jak z poprzednimi, że dzień lub dwa dziecko jest nieswoje a potem wraca do normy, tu skutki szczepienia mogą pojawić się do tygodni a nawet do miesięcy po iniekcji. Problemy z kupką to jest najczestrzy przypadek problemów pojawiających się po szczepieniu. Podobnie męczył się Kacperek - Synek Madzi. To wynika z podania wirusa odry, który sieje spustoszenie w jelitach, rozwala gospodarkę hormonalną, a to skutkuje problemami metabolicznymi. Bywa, że wirus odry wędruje do mózgu uszkadzając go, ale moim zamiarem nie jest straszenie Cię. Podjęłaś taką a nie inną decyzję, bo to jest Twoje Dziecko.
OdpowiedzUsuńJa w szczepienie już nie wierzę, zbyt dobrze znam mechanizm ich działania i przede wszystkim ich wybitną szkodliwość z mizernym skutkiem ewentualnej odporności. Tej szczepionki mój Synek nie dostał i nie dostanie. Jestem przekonana, że będzie miał szansę się w dzieciństwie zarazić odrą, świnką czy różyczką, ponieważ szczepienia nie są skuteczne i pomimo szczepień dochodzi do epidemii w przedszkolach i szkołach, a ja powiem że na szczęście, bo dzieciństwo to jest odpowiedni czas na te choroby. W wieku dorosłym to szczepienie przestaje działać i wtedy zacznie się robić niebezpiecznie.
A co do wagi i wzrostu, u nas właśnie po szczepieniu dziecko wyskoczyło z siatki centylowej, było nad wyraz duże i ciężkie jak na swój wiek. Pediatra z przerażaniem odnotowywał w książeczce zdrowia dziecka aktualny wzrost i wagę i brakowało skali... Teraz powoli wracamy do normy.
Pozdrawiam cieplutko.
no u nas Kinia nie byla wazona w osrodku zdrowia od marca, czyli ostatnio jak miala roczek. ale jak sie nam uda, to czasem wazymy ja na naszej zwyklej wadze w domu, ale wiadomo wierci sie itp. Udalo nam sie troche uchwycic i wazy ok.13-13,5kg a wzrostu ma 85cm ;) czyli troszke duzo wazy, ale ja sie tym nie przejmuje.. uwazam, ze i tak to wybiega jak bedzie starsza;p;)
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o wage to moi majac dwa lataka prawie waza syn 15 kg i 87 cm drugi syn 13 kg 83 cm oraz corcia 10 kg i 80 cm... tyle ze oni sa wczsniakami ale troche nadgonili juz...tylko chlopaki waza tyle co powinine dwulatek a cora jest nizej w centylach ale powiem tak jak nasza pediatra ze odkad dzieci chodzic zaczna to waga staje w miejscu i nie wiele sie zmienia... wiec wasza corka bedzie z tych drobniejszych i nie bedzie miala klpotow z waga..:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za Wasze opinie. Wynika z tego, że nie powinnam sie martwić :)
OdpowiedzUsuńEko-mamo: problem kupki, a raczej jej braku pojawil sie przed szczepieniem. Znam Twoja opinie na temat szczepień i wiedziałam, że nie zostawisz mojego wpisu bez komentarza :)
Pozdrawiam Was cieplutko! :)
melduje, ze moj maly mierzy 84 cm i wazy 12kg 700 gram. nie wiem jak sie ma to do siatek centylowych bo zapominam sprawdzic, a jakos mnie to nie przekonuje. wiem ze odkad zaczal chodzic schudl. Z Poli wyrosnie chuda i dluga laska:)) pozdrawiamy:))
OdpowiedzUsuńIvette: To kawał chłopa z niego :))
OdpowiedzUsuń