Suwaczek

Suwaczek z babyboom.pl

piątek, 3 czerwca 2011

Wychowanie i rozpieszczanie

Dziewczyny, polecam Wam artykuł "Wszystko to za mało" w czerwcowym numerze "Twojego Stylu". Długi, oparty na przykładach tekst o wychowaniu dzieci, o rozpieszczaniu, o spełnianiu zachcianek, a przede wszystkim o uczeniu dzieci czym jest pieniądz i że nie on rządzi światem. Choć jak tak sobie czytałam, to w pewnej chwili dotarło do mnie, że jak moja córka pójdzie do szkoły to i u nas pewnie pojawią się problemy w stylu: "Mamo kup mi nową lalkę/ ipoda/ czy cokolwiek innego co będzie wtedy na topie - bo inne koleżanki mają, a ja nie i nie chcą się ze mną bawić!" Przeraża mnie to, co się teraz dzieje w szkołach, szpanowanie najnowszym modelem komórki, markowymi ciuchami i statusem finansowym rodziców. Dzieci się zawsze przechwalały, za moich czasów też, ale nie na taką skalę! U nas szpanem w podstawówce był walkman, czy wakacje za granicą, na Komunię dostawało się co najwyżej rower, encyklopedię albo kalkulator. A wraz z postępem technologicznym, rośnie skala 'szpanu' w szkole. Jak czytałam o przechwalaniu się bielizną Dolce&Gabbany, czy torebką Gucciego w wydaniu dzieci to włos mi się na głowie zjeżył! Wiem, że to skrajne przykłady, ale sama świadomość, że można dziecku kupić TAK MARKOWE gadżety wywołała u mnie wytrzeszcz oczu :) Ale w artykule jest też mnóstwo pozytywnych przykładów o tym, jak uczyć dzieci szacunku do pieniądza. Mam nadzieję, że w przyszłości będę równie mądra jak Inga i że nie będę musiała się wstydzić za swoje dziecko, które ukradnie w sklepie zabawkę, której nie będę chciała mu kupić, tylko dlatego, żeby zyskać akceptację kolegów w szkole, którzy takie zabawki już mają...
I mam nadzieję, że nie dam wejść sobie na głowę tak jak Dorota, mama Leny :)

Szukałam tego artykułu w necie, żeby Wam podlinkować, ale nie znalazłam, więc odsyłam do wersji drukowanej :)

5 komentarzy:

  1. Widze, ze czytamy te same gazety :) Ja przeczytalam i tez polecam ten artykul!

    OdpowiedzUsuń
  2. mam siostrę w wieku 16 lat, znam ten temat doskonale. Wszystko co nie ma firmowej metki jest feee. Masakra.
    Podobne przemyślenia mam w związku z komunią, bardzo nie chciałabym aby moje dziecko było nastawione stricte na prezenty. Kupowanie kładów,komputerów czy wożenie limuzyną to jest dla mnie totalna pomyłka.
    pozdrawiam
    esperanza z esparanza.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Moze jestem staroswiecka ale tez uwazam ze dawanie na komunie laptopa czy wypasionej komory to przegiecie:/sama dalam mojej siostrze ksiazke a teraz braciakowi hulajnoge i mysle ze to dobry prezent, nie zwydziwiany.Ale to co sie teraz slyszy co dzieciaki dostaja na komunie,urodziny, bierzmowanie to jakas paranoja!Igora bedziemy wychowyc w przekonaniu ze pieniadze to nie wszystko,aby nie wyrusl na materialiste!pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  4. tak metkomania opanowala swiat nie tylko dzieciecy ale i dorosly. te wszystkie kreacje, glupoty... zupelnie nie wazne rzeczy w zyciu. ja nie przywiazuje do tego wagi - tez mam nadzieje, ze uda mi sie zaszczepic to w malym. pozdrawiamy:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też byłam zszokowana i zmartwiona tym artykułem. No bo jeśli teraz jest tak, to co będzie, kiedy nasze dzieci dorosną? Mam nadzieję, że sprawdzimy się jako rodzice i uda się je wychować z dala od kultu metki. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń