Suwaczek

Suwaczek z babyboom.pl

wtorek, 28 czerwca 2011

Jak zaoszczędzić na dziecku? (edit)

Na wstępie uprzedzam, że nie będę pisać o głodzeniu dzieci, ani ubieraniu ich w zaciasne ubranka.
Tytuł trochę prowokacyjny, ale treść mam nadzieję będzie dla Was przyjemna :)

Ponieważ wszystko ostatnio drożeje (łącznie z naszą ratą kredytową za mieszkanie), to zaczęłam coraz większą uwagę zwracać na ceny produktów, czego wcześniej nie robiłam. Wcześniej jakoś nie przykładam uwagi do cen w sklepie spożywczym i jakby się mnie ktoś zapytał ile kosztuje kg pomidorów albo kg ryżu to miałabym problem z odpowiedzią.. Inną bajką jest to, że w markecie ceny nie zawsze są widoczne albo nie koniecznie cena pod danym towarem tyczy się produktu nad nią. Teraz po pierwsze częściej robię zakupy na bazarku, gdzie ceny są zawsze wypisane na kartkach i 'wbite' w ogórki, pomidory czy jabłka, a po drugie odkąd Pola je 'normalne' jedzenie to częściej zwracam uwagę na skład, a co za tym idzie i na cenę.

A ponieważ ceny co chwilę idą w górę, to zaczęłam śledzić również informacje o różnych promocjach, a to za sprawą moich 'babyboom'owych' koleżanek, które takimi informacjami wymieniają się co chwilę na forum.

Dołożyłam do tego swoje spostrzeżenia i oto co mi wyszło:

* kaszki Bobovity najtańsze są prawie zawsze w Rossmanie,
* raz na czas Bobovita przecenia jogurty dla dzieci, ale tylko 1 smak - teraz w promocji są truskawkowe (3+1 gratis), wcześniej były brzoskwiniowe,
* przynajmniej raz w miesiącu Real ma promocję na Pampersy (ostatnio były po 43,90zł),
* aktualnie najtańsze Pampersy znalazłam w Selgrosie - 2x Jumbo Pack w cenie 89,90zl brutto (82 z groszami netto),
* najtańsze Huggiesy do pływania są w Biedronce - 13,90zl za 12szt (dla porównania w Realu 24,90zł)
* najlepsze gatunkowo ubrania dla dzieci są w H&M - świetna bawełna, nie kurczy się ani nie rozciąga po praniu, kolory nie blakną, a ubranka 'rosną' razem z dzieckiem; niektóre bodziaki Pola nosiła mając 6 i 10 miesięcy! Cenowo też się tam nie zrujnujemy, zwłaszcza że są to ciuszki nie na jedno wyjście, a na długi czas.

I jak to się mówi: "Grosz do grosza i uzbiera się kokosza" , czyli zostanie na waciki dla mamy :)

edit: Zapomniałam podać Wam adres fajnej strony z informacjami o aktualnych promocjach produktów dla dzieci: www.promobaby.pl Jak macie konto na facebook'u to oni mają tam swój fanpage.

A dziś wypatrzyłam przez przypadek, że w Rossmanie jest promocja na Pampersy: 2x Jumbo Pack w cenie 89,99zł - czyli tak jak w Selgrosie, z tym że w Rossmanie dodatkowo przy tym zakupie można dostać chusteczki nawilżające Pampers za 1zł :)

9 komentarzy:

  1. Witaj, celne spostrzeżenia, chyba trochę za tym pójdę. Ja też nie zwracam uwagi na ceny, ale głównie też dlatego że rzadko kiedy kupuję. U mnie na wsi jeden sklep jest i to daleko, więc jeżdżę tam od święta tylko po rzeczy najpotrzebniejsze typu chleb. A niusy z tv o rosnących kursach walut przyprawiają mnie o zawrót głowy i strach o przyszłość, my też na kredycie, z jedną pensją, bo nie mogę wrócić do pracy, moje dziecię do żłobka w obecnym stanie się nie nadaje i tak każdy dzień bliżej dziesiątego czyli dnia spłaty kredytu z sercem w gardle czy frank przeskoczy magiczne 3,30 zeta. Ech, w każdym razie ogromne dzięki za spostrzeżenia, jutro będę w mieście z okazji rehabilitacji to wstąpię do Rossmanna, pozdrawiam cieplutko i jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego Córci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja najlepsze ubranka wyczajam na allegro: early days, mothercare i george - a ceny o wieeeele niższe niż w sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja do tego wszystkiego bym dodała ubranka z tesco. nie mówię o tych "wyjściowych" ale np o pajacach w których Małgosia spała do jeszcze niedawna i podkoszulki też niczego sobie w porównaniu do ubranek, które po jednym razie nadawały się do wyrzucenia:)) A co do cen ja mam chyba wrodzone oszczędzanie, bo krew mnie zalewa kiedy idę z teściową na zakupy a ta wybiera na bazarze wszystko to co najdroższe a potem marudzi, że wszystko jest takie drogie. Kiedyś sie wkurzyłam i powiedziałam, że ma mi napisać na kartce to co chce kupić a jaj jej kupie w tym samym miejscu a zostanie mi w portfelu na te przysłowiowe waciki , ale cóż chyba tylko pyry tak mają;p

    OdpowiedzUsuń
  4. no i to lubię! tzn. takie wpisy :) ja też zawsze poluję na promocje pampersów ;p pozdrawiam i zapraszam do nas http://mtoto-wangu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja polecam ubranka z secondhandów - za grosze można ustrzelić nówki albo prawie nie zniszczone ubranka i gadżety :) sama fanatycznie ostatnio wykorzystuję każdą okazję na takie buszowanie i zaraziłam męża :) sterta GAP, zara, mothercare, early days itp rośnie :)
    a faktycznie Tesco pajacyki w trzypaku niezastąpione do spania - właśnie kupiłam kolejny zestaw w następnym rozmiarze bo bardzo je lubimy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też ostatnio wprowadziłam politykę oszczędnościową i przy okazji polecam bodziaki z pepco i z auchan- śmiesznie niskie ceny a dobra jakość. pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, bez allegro Poli szafa nie byłaby tak wypełniona :) Staram się 'ustrzelić' od razu cały zestaw, np.40 szt ubranek, choć nie jest łatwo znaleźć taki, w którym ciuszki byłyby ładne i nie przerobione przez 5tkę dzieci, co widać po wyblakłych kolorach.. No i z reguły w takiej paczce kilka sztuk jest od razu do odstrzału..
    Co do Tesco - kiedyś mój ulubiony prezenter tv, taki wysoki z inicjałami MP przyznał się, że jednym z jego ulubionych projektantów odzieży dla dzieci jest Carrefour :) Ja do Tesco mam kawał drogi, ale zdarza nam się czasem tam pojechać i faktem jest, że śpiochy i bodziaki (zwłaszcza te z motywem Disney'a) mnie urzekły jakością, designem i poniekąd ceną :) Co do Pepco, to u nas chyba go nie ma, choć już nie raz czytałam, że dziewczyny zachwycały się ich ubrankami..

    Agakry: Ja to Ci na maksa zazdroszczę Twojego lumpeksu, o którym ostatnio pisałaś u siebie :) Niestety w tych 'miastowych' i wybór gorszy i ceny wyższe... Ale doszły mnie słuchy, że gdzieś w mojej okolicy osiedlowej jest całkiem niezły secondhand, muszę go tylko wyśledzić - może i ja trafię na jakąś perełkę?
    Pozdrówki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się muszę pochwalić, że ostatnio po raz pierwszy czatowałam na pakę ubrań na allegro (ok. 60 szt) i jakimś cudem kupiłam ją za 50 zł (+ 20 przesyłka)! Wow! Teraz się uzależniłam i obserwuję następne aukcje :)
    Spóźnione życzenia urodzinowe dla Poli i pozdrowienia dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  9. powyższy koment pisała marysia/luthien :)

    OdpowiedzUsuń