Bączek siedzi na nocniczku i robi kupkę. W pewnym momencie bierze misia, którzy leży obok, prawie go wsadza między swoimi nogami do nocniczka i poważnym głosem mówi:
- Popats misiu, popats. Duzia KUPAAAA!" :) Dobrze, że nos się misiowi od tej kupy nie ubrudził ;)
A z okazji dzisiejszego święta, życzę Wam wszystkim dużo uśmiechu, radości ze wspólnego spędzania czasu z maluchami, czasu dla siebie i szczęścia :)
:-D
OdpowiedzUsuńhaha to ci Mala Polcia;)) ale ladnie mowi, to moja Kinia tak jeszcze nie powie ladnie...;p a wszystko niby mowi, a widzisz..
OdpowiedzUsuńu mnie też to samo np Mamus widzis kupa duża plum(do kibelka) kupa i siusiu, siusiu leci cudowne kiedy dziecie mówi co widzi a teraz jest na tapecie cio to mamus popats widzis co??
OdpowiedzUsuń