Ciepło, coraz cieplej! A jak pogoda się zmienia, to i garderoba też! W związku z tym trzeba było zrobić przegląd dziecięcej szafy, odłożyć za małe i za grube ciuszki, no i .. i okazało się, że nie wiele zostało tych 'dobrych' , nie mówiąc już o tych 'letnich'. No cóż, nie będę ukrywać - nasz Bączek nie jest damulką, nie chodzi w sukienkach, bo primo: mała nie lubi, sekundo: wyznaję zasadę, że najważniejsza jest wygoda, a w sukience za wygodnie dziecku nie jest ;) Zwłaszcza, że nasz Bączek miał być chyba chłopcem - mało włosów na głowie, ulubione zabawki to auta i pociągi, lalki leżą w kącie, a ulubiony strój to spodnie :) W związku z tym odwiedziłam H&M i kupiłam małej 2 pary krótkich spodenek, koszulkę z kotkiem - już od jakiegoś czasu jak nie ma koszulki/bluzeczki z kwiatuszkiem/ zwierzątkiem - mała nie założy. Do tego znalazłam na allegro 2 aukcje z bardzo ładnymi ciuszkami, zalicytowałam i - czekamy na przesyłkę :) Wiedząc, że Pola lubi siedzieć w piaskownicy, ze zjeżdżalni jakby mogła to by nie schodziła, więc trochę żal mi kasy na kupno całej szafy nowych ciuchów, wiedząc jak zostaną za chwilę potraktowane i raczej nie posłużą kolejnemu dziecku ;) Dlatego w szafie zagościło/ zagości kilka nowych sztuk na 'wyjście do ludzi' i reszta - używane, do codziennego użytku, biegania po placu zabaw, froterowaniu płyt chodnikowych i zbieraniu trawy na kolankach. Jesteśmy z tych rodziców, którzy nie trzymają dziecka pod kloszem, pozwalają dziecku wejść na trawę, zerwać kwiatek, posiedzieć w piaskownicy - w końcu najlepiej poznaje się świat, gdy można go 'próbować'! Z żalem patrzę na dziewczynki w pięknych sukienkach, które stoją obok piaskownicy i pewnie z chęcią by do niej wskoczyły, gdyby nie surowe zakazy rodziców: "Nie wolno! Ubrudzisz sobie sukienkę! Będziesz mieć piasek w butach! itp itd" . Sukienkę zawsze można wyprać, piasek z butów wytrzepać, rączki umyć - a ile radości dziecko będzie miało!
A jeśli jesteśmy przy butach - takowe też musieliśmy małej zakupić. Zaczęliśmy od trampek. Ceny w sklepach Bartka - powalające! Nie powiem, ale wydatek prawie 200zł na buty, w których dziecko pochodzi miesiąc, no może dwa - nie jest mały. A do tego żadne mi się nie podobały! Chcieliśmy buty ciemniejsze, nie białe i nie jasnoróżowe, bo te kolory są zupełnie nie praktyczne. Świecące, błyszczące też odpadają. No i w końcu trafiliśmy do sklepu CCC. A tam - wybór duży, ceny przystępne.. No i kupiliśmy małej 2 pary butków - jedne trampki 'szmaciane', takie na cieplejsze dni i drugie skórzane. A wczoraj dostałam sms'a ze SMYK'a, że mają 2 dniową promocję -20% na buty i odzież. Pojechaliśmy więc po pracy do dużego Megastore'a, gdzie jest mało ludzi, bo sklep jest na obrzeżach miasta, więc i zakupy się lepiej robi. Do tego mają tam mega duży 'plac zabaw' dla dzieciaków, autka do jeżdżenia, pufy do siedzenia, bajki w tv, no a do tego - miliony zabawek na półkach :) Podczas gdy ja buszowałam między regałami w poszukiwaniu sandałków na lato dla Bączka, mała z tatą leciała helikopterem (automat za 2zł), skakała po pufach, a potem biegała po całym sklepie szczęśliwa, że tata ją goni ;) Takich typowych sandałów jakie chciałam nie znalazłam. Ale za to wypatrzyłam fajne butki:
Mięciutkie, z miękką podeszwą, Z KWIATUSZKAMI - co przekonało Bączka do ich ubrania ;) niby sandałki, niby nie, bo piętka i paluszki zabudowane, ale po bokach i pod rzepkami mają 'wywietrzniki'. Naprawdę jestem zaskoczona ich jakością! Są według mnie dużo lepsze od tych z CCC. Przede wszystkim lepiej przylegają do stopy. Te z CCC mam wrażenie, że są szersze. Rzepkę trzeba w nich mocno naciągnąć, żeby nóżkę trzymały, zwłaszcza w trampkach szmacianych. Następne buty chyba też kupimy w Smyk'u! Mam nadzieję, że wprowadzą za chwilę jakieś typowe sandałki dla dziewczynek, bardziej sportowe niż eleganckie, bardziej pasujące do piaskownicy, niż na przyjęcie :)
A my się dziś spontanicznie zdecydowaliśmy i wykupiliśmy sobie 3dniowy pobyt w EcoAgroTurystyce pod lasem, pod Wrocławiem :) Nie planowaliśmy wyjeżdżać na długi weekend, bo M. miał pracować, ale okazało się wczoraj, że jednak będzie miał wolne do 4.05 - więc jedziemy 1-szego i wracamy 3-ego maja. Mam nadzieję, że będzie piękna pogoda, pochodzimy po lesie, Pola się wyszaleje, powdycha trochę świeżego powietrza, a my odpoczniemy trochę od pracy.
W związku z tym, życzę Nam i Wam pięknej pogody długo-weekendowej! :) Odpoczywajcie, cieszcie się chwilami spędzonymi z rodzinką i do zobaczenia za kilka dni! Wyjeżdżamy co prawda dopiero we wtorek, ale jutro cały dzień spędzimy u mojego taty smażąc kiełbaski na grillu, w niedzielę też chcemy gdzieś wyjechać na zieloną trawkę, poniedziałek praca i pakowanie, i nie wiem czy uda mi się coś napisać w między czasie!
Buźki! :)
Mam jeszcze prośbę do EKOMAMY - kochana, dostałam od Ciebie kiedyś zaproszenie, ale mogłam z niego skorzystać tylko raz i teraz nie mogę Cię czytać :/ Możesz mi na maila podesłac je jeszcze raz albo napisać jak mogę Cię podczytywać? Mam Cię na pasku z linkami do blogów, które czytam i widziałam tytuł Twojego ostatniego wpisu - Adrianek chodzi?? :) Super, gratulacje!! :)
Mam jeszcze prośbę do EKOMAMY - kochana, dostałam od Ciebie kiedyś zaproszenie, ale mogłam z niego skorzystać tylko raz i teraz nie mogę Cię czytać :/ Możesz mi na maila podesłac je jeszcze raz albo napisać jak mogę Cię podczytywać? Mam Cię na pasku z linkami do blogów, które czytam i widziałam tytuł Twojego ostatniego wpisu - Adrianek chodzi?? :) Super, gratulacje!! :)
u nas też dziś wpis butowy :):) my też w smyku się zaopatrzyliśmy po długim szukaniu czegoś właściwego.:)
OdpowiedzUsuńbucie tez niedawno kupilam synkowi jeszcze nie ma 2 lat a już ma 23 nr. buta.. dziwne ciuchy jeszcze nie mam posegregowanych chociaz może powinnam zacząć juz to robić wkoncu mam wolne i czas bo synek z tata pojechał do dzadków :/
OdpowiedzUsuń